Na łamach naszego bloga mieliście okazje poznać już dużo bardziej zaawansowane modele Tineco, takie jak choćby PURE ONE S11 Tango – zaawansowany model pionowy, czy Tineco FLOOR ONE S6 Pet – pionowy odkurzacz myjący o sporych możliwościach. Pora na coś nieco prostszego, co mimo wszystko zaskoczy Was efektywnością sprzątania. Oto Tineco A30S Plus – odkurzacz, który przez wielu nazywany jest najlepszym odkurzaczem pionowym do 1000 zł.

Tineco A30S Plus – o jakości wykonania i budowie słów kilka

Wspomnieliśmy już, że Tineco A30S Plus to prosty odkurzacz, z czego z pewnością ucieszy się wielu użytkowników. Co prawda jego budowa jest w pełni modułowa (w zestawie znajdziecie kilka elementów, o których nieco więcej napiszemy za chwilę), ale jego poprawne złożenie zajmuje jedynie chwilę i jest na tyle intuicyjne, że korzystanie z dołączonej instrukcji nie jest obowiązkowe.

Zestaw – jak możecie się spodziewać – składa się nie tylko z modułu głównego (silnika z podwójną rączką), ale też w pełni wypinanego akumulatora, metalowej rury, szczotki głównej z podświetleniem LED, ładowarki, stacji bazowej oraz 3 dodatkowych akcesoriów pozwalających na usunięcie brudu z trudnodostępnych miejsc.

Niewielkie pudełko, wielki zestaw. Fot. Michał Pajda.

A co z jakością wykonania? Nie ma co ukrywać, że Tineco A30S Plus wykonano głównie z plastiku. Zarówno moduł główny, jak i elementy akcesoriów dodatkowych to biały, twardy w dotyku plastik, do którego mimo wszystko nie mamy żadnych zastrzeżeń. Całość nie tylko wygląda dobrze, ale też nie trzeszczy w trakcie użytkowania, a to bardzo duży plus. Jedynym elementem składającym się głównie z metalu jest długa metalowa rurka stanowiąca trzon mocowanej na końcu szczotki.

Fot. Michał Pajda.

Bardzo podoba nam się też system mocowań poszczególnych elementów. Każdy z nich pasuje do siebie idealnie, a montaż nie wymaga rozwiązań siłowych. Prosto, wygodnie i szybko – dokładnie tak, jak powinno to wyglądać.

Czy da się prościej? Fot. Michał Pajda. 

A jak skorzystać z Tineco A30S Plus? Konieczne jest jedynie wpięcie modułu baterii do uchwytu z silnikiem. Kolejnym korkiem jest spięcie metalowej rury z głównym modułem oraz wpięcie odpowiedniej końcówki/szczotki. Voilà – gotowe. Można zaczynać!

Tineco A30S Plus – co w nim takiego wyjątkowego?

Kwestię jakości wykonania oraz prostoty mamy już za sobą, czas więc na konkretne argumenty, które sprawiają, że A30S Plus to naprawdę świetny wybór do 1000 zł.

1. Czysta Moc

Tineco A30S Plus może pochwalić się siłą ssania wynoszącą aż 160W, a to naprawdę sporo. W zasadzie jest ona nie tylko wystarczająca do usuwania prostych zabrudzeń z płaskich powierzchni, ale też wydobywania drobinek z dywanów z dłuższym włosiem (oczywiście przy zastosowaniu odpowiedniej szczotki).

Fot. Michał Pajda.

2. Imponujący czas pracy

To jeden z najważniejszych wyróżników Tineco A30S Plus. Akumulator dołączony do zestawu pozwoli na działanie nawet do 60 minut. Imponujące, prawda? Szczególnie, jeśli jesteście posiadaczami większych metraży i chcecie wyczyścić je bez przerw na doładowywanie. Co ważne – wypinany moduł akumulatora to ogromny komfort w postaci możliwości wpięcia drugiego, dodatkowego, jeśli zdecydujecie się na jego zakup (te już wkrótce będą dostępne).

Fot. Michał Pajda.

3. Technologie, które mają znaczenie

Podkreślimy to po raz kolejny. Tineco A30S Plus to odkurzacz stworzony dla fanów minimalizmu, jednak nie oznacza to, że brakuje mu niezbędnych, a przede wszystkim, ułatwiających życie technologii. Wśród nich znajdziecie choćby Tineco PureCyclone (skuteczne oddzielanie powietrze od kurzu, dzięki czemu filtr jest dłużej czysty, a co za tym idzie – ssanie bezproblemowe), ale też 5-stopniowy system filtracji.

Na czym dokładnie polega? Unikalna budowa sprawia, że Tineco A30S Plus wychwytuje aż 99,97% kurzu i zanieczyszczeń o wielkości zaledwie 0,3 μm, zapewniając świeże, a co najważniejsze – zdrowe powietrze. Odpowiada za to naprawdę wiele elementów (łącznie aż 5), które nie tylko filtrują i oddzielają cząsteczki brudu, ale też wychwytują kurz i blokują drobny pył.

Poniższy schemat doskonale obrazuje, na czym polega pełna filtracja. Źródło: tinecoshop.pl.

Niemniej znaczący jest też sam czujnik Tineco iLoop, który – podobnie jak w wielu innych modelach – automatycznie wykrywa poziom zabrudzeń, samodzielnie dopasowując moc ssania. Co prawda w Tineco A30S Plus nie znajdziemy dużego ekranu (tak, jak np. w recenzowanym przez nas Tineco FLOOR ONE S6 Pet). Powiadomienie o stanie zanieczyszczeń odbywa się tu w dużo prostszy sposób – kolorem niewielkiej diody wbudowanej w uchwyt. Mimo wszystko – sprawdza się to świetnie i w trakcie testów ani razu nie czuliśmy dyskomfortu związanego z mniej zaawansowanym „panelem”. Co więcej, automatyczny tryb wykrywania brudu można z łatwością wyłączyć (wystarczy jedno kliknięcie) i aktywować jeden z pozostałych trybów (ekonomiczny lub turbo).

Eco, Auto, Max. Nic więcej nie jest potrzebne. Fot. Michał Pajda.

Nieoceniony komfort sprzątania

Napisaliśmy już wystarczająco o wielu funkcjach Tineco A30S Plus, jednak wielu z Was z pewnością wciąż zastanawia się nad kwestią wygody, a co do tego nie mamy wątpliwości – to jeden z najbardziej praktycznych odkurzaczy w kwocie do 1000 zł.

Składa się na to kilka elementów. Pierwszym z nich jest bez dwóch zdań waga i wyprofilowanie uchwytu. Tineco A30S Plus nie jest odkurzaczem najlżejszym, jednak w przypadku tego typu urządzeń nie sama masa pozostaje wyznacznikiem komfortu, a odpowiednie zaprojektowanie rękojeści. Ta z kolei zapewnia naprawdę stabilny chwyt i to nie tylko w trakcie klasycznego odkurzania, ale też np. usuwania pajęczyn kątów sufitu, bowiem charakterystyczna rączka pozwala chwycić odkurzacz w zupełnie inny sposób, wspomagający unoszenie.

Fot. Michał Pajda.

Kolejny element to zbiornik na zanieczyszczenia. Nie dość, że jego pojemność to aż 1 litr, to w dodatku jego opróżnianie odbywa się intuicyjnie i w zasadzie – bezdotykowo. Wystarczy jedynie wypiąć zbiornik, zwolnić zawleczkę otwierającą jego denko (w tym momencie wszystkie zanieczyszczenia wypadają same) i tyle. Proste? Prostsze być nie może.

Fot. Michał Pajda.

Nie bez znaczenia jest też główna szczotka ZeroTangle. To bez dwóch zdań jedna z najlepiej skonstruowanych szczotek, z jakimi mieliśmy do czynienia, bowiem jej charakterystyczna budowa zapobiega plątaniu się włosów. Nie możemy nie wspomnieć też o diodach LED, doświetlających czyszczone powierzchnie i ciemne zakamarki.

Ciemne miejsca nie sprawią problemu z Tineco A30S Plus. Fot. Michał Pajda.

Bardzo pozytywnie wypada też dodatkowa stacja dokująca, na którą mimo wszystko nie jesteśmy skazani. To bardzo duży plus ze strony producenta, bowiem daje on do dyspozycji użytkownikom aż 2 sposoby ładowania urządzenia. Pierwsze – zamontowanie charakterystycznej bazy, która pozwoli naładować odkurzacz i umieścić go w przeznaczonym do tego miejscu oraz druga – możliwość wypięcia akumulatora i podłączenia go do samej ładowarki bez konieczności angażowania stacji dokującej.

Fot. Michał Pajda.

Jesteśmy też wielkimi fanami dodatków. Wśród nich znalazła się końcówka czesząca ułatwiająca odkurzanie miękkich powierzchni, klasyczna, cienka końcówka do usuwania zanieczyszczeń ze szczelin oraz nieco szersza szczotka zakończona z włosiem, pozwalająca zebrać kurz z delikatnych powierzchni (np. klawiatury). Z każdej z nich korzysta się wręcz świetnie. Żaden z tych dodatków nie jest jedynie zbędnym zapychaczem. To realne narzędzia, które po prostu przydają się w praktyce, czyniąc A30S Plus bardziej uniwersalnym.

Z tą końcówką nie zarysujesz mebli. Fot. Michał Pajda.

Tineco A30S Plus – drobnostki, które mogą mieć znaczenie

Umówmy się – żadne urządzenie nie jest pozbawione wad, to oczywiste. Podobnie jest z Tineco A30S Plus, choć w tym wypadku drobnych mankamentów nie określilibyśmy wadami, bowiem w ich przypadku wiele zależy od personalnego podejścia do tematu. O czym konkretnie mowa? O głośności. Duża moc silnika (500W) okraszona jest dość wyraźnym dźwiękiem działania, który dla niektórych użytkowników może okazać się nieco zbyt głośny.

Drobnym utrudnieniem może być też brak jakiegokolwiek powiadomienia o stanie energii akumulatora. Co prawda regularne odstawianie na stację bazową zapobiega przykrym niespodziankom związanym z nienaładowaną baterią, ale nijak nie jesteśmy w stanie sprawdzić, ile sprzątania jeszcze nam zostało.

Tineco A30S Plus – brać, czy nie brać?

Przechodząc do podsumowania, Tineco A30S Plus to bez dwóch zdań perła wśród klasycznych odkurzaczy pionowych, a to z kilku powodów. Model ten jest dobrze wykonany, ma przemyślane rozwiązania (podwójna rączka, duży i łatwo w opróżnieniu zbiornik na zabrudzenia), szereg technologii wspierających czyszczenie (5-stopniowy system filtracji, czujnik Tineco iLoop, Tineco PureCyclone, modułowa budowa) i zapewnia godzinę działania. Fakt – brakuje tu zaawansowanego wyświetlacza (nie oszukujmy się, w tej cenie jego „upchnięcie” nie było możliwe, a i dla nas nie jest to wada), jest głośny (pamiętajmy o sporej mocy silnika wynoszącej aż 500W) oraz nie pozwala na sprawdzenie poziomu naładowania akumulatora, ale wszystko to traci na znaczeniu, kiedy zorientujemy się, że rozmawiamy o sprzęcie za 1000 złotych (a nawet mniej, jeśli traficie na odpowiednią promocję).

Czy warto? Zdecydowanie. Tineco A30S Plus to model, który z całą pewnością spełni Wasze oczekiwania, zapewniając wszystko to, co niezbędne do efektywnego sprzątania i to w rozsądnych pieniądzach.